Palce u rąk i nóg powoli dochodzą do siebie, za zimno, za długo ;)

Brawo Wy! Godne otwarcie :)

Brawo że nie odpuściliscie i brawo że cienkie gumki zostały w domach ;) Z tego co pamiętam to wtedy (rekord) było tak -18-20 °C więc rekord co najmniej wyrównany :) Krzych: co to za patent? Jakieś owiewkorękawiczki? :)

PS: a 0.5 gumy to taki flaczek na którym udało się doczłapać? :>

-21*C było w M-cach jak startowaliśmy, więc na Uklejnie na pewno poprawiliśmy wynik, na zjeździe to już w ogóle temp odczuwalna zabijała ;) Patent ochronny to już Azar'a - uratował mi ręce bo moje rękawiczki wytrzymały jakieś 20min jazdy i potem miałem robić odwrót :) Guma za to chyba moja, rano wyciągam "przygotowany" rower i na dzień dobry kapeć, zmiana w tych temperaturach, armagedon...

Dzięki za info, miało być pół gleby :) A Krzychu dostał gumę, bo w zasadzie była zaraz na początku wyjazdu.

Patent po naszem zwie się mufka rowerowa. Używam tego w mieszczuchu, bo tam ręce marzną nawet koło zera. Sprawdza się super. W terenie wystarczą dobre rękawicę i mocna jazda żeby się zagrzać.

https://www.aliexpress.com/item/ROCKBROS-Warm-Winter-Cycling-Gloves-Windproof-Waterproof-Mountain-MTB-Bike-Bicycle-Handlebar-Gloves-Free-Size-Cycling/32787209367.html

Widzę, że Aliexpress króluje, jeśli chodzi o wyposażenie rowerowe ;) Podobne mufki są też do wózków dziecięcych, hehe.