Śnieżek kusi bardzo ale niestety dziś nie dam rady już ogarnąć wszystkiego i zdążyć na rowerek :(

hejo! jeśli nikt nie ujawni się z chęcią uczestnictwa w tym wspaniałym wyjeździe to pewnie uderzymy od razu do lasku.Zatem jeśli jest jakiś wstydzioch i się nie zapisał to może nas nie zastać pod mostem:) Pozdr!

i co tam w lasku słychać? :)

Świeży śnieg nie trzymał jak ostatnio, więc drift był niezły na zakrętach ;) No i bulwaru z wodociągów na Salwator nie odśnieżyli - skandal!

Zaliczyliśmy wczoraj spontanicznego snowbike w lasku i znaleźliśmy brakujący fragment bike board-owego szlaku. Jest on naprawdę czadowy :) dla chętnych możemy zorganizować wyjazd pokazowy:)