27.12.2006, środa

Sezon na pisanie...

Skoro zamknęliśmy sezon jeżdżenia, chciałem zainaugurować sezon pisania dodaną właśnie relacją z IV Krakowskiego Maratonu MTB.

Wiem, że trochę długa, ale i tak krótsza od 60 litrów, więc jest postęp;)



Po lekturze serdecznie zapraszam ochotników do nadrabiania reszty naszych zaległości piśmienniczych:)


Tagi:

brak

Autor:

Sara sara
Michał Sarapata

Komentarze:

miszczu komin
Przemek Mrozek
13:51 28.12.2006
naszczęście nie było rozjazdu na trzecią pętle! - świetna relacja!!!
agata sierzega
10:18 30.01.2007
jestem tu gosciem (choc raz sie z wami wybralam na rower w zimie 2006 bo azar mnie zaprosil)ale bardzo mi sie podoba to co robicie :) Mam tylko pytanie: czy women tez startuja w maratonie? bo ja na zdjeciach widzialam tylko men...???
Ps.Swietna relacja

Dodaj komentarz: