Wokół Tatr na raz i w prawo

Data: 7.09.2016, środa

Ten wyjazd znalazł się na 7. miejscu w rankingu najlepszych wyjazdów w sezonie 2016

Trasa: Dol. Kościeliska - Sucha Polana - Strbske Pleso - Liptovsky Mikulas - Zuberec - Dol. Kościeliska
Dystans: 200 km
Przewyższenia: 2500 m
Rowerzystów: 2
Gleb: 0
Gum: 0
Charakterystyka:
Wyjazd szosowy

Kilka lat temu szprychy kręciły już trasę Wokół Tatr. Relacja z tego wyjazdu kończy się zdaniem: "... trasa ta przekonała nas do siebie i od razu pojawiły się plany żeby przejechać ją w drugim kierunku w jeden dzień, zobaczymy kiedy uda się nam zrealizować ten plan." No to w końcu plan zrealizowany :)

Jeszcze we wtorek wieczór ogarniamy wszystkie tematy i po 21 jedziemy pod Tatry. Dzięki gościnie Ani, mamy nocleg w niepowtarzalnym miejscu - zaraz na początku Doliny Kościeliska. Dziękujemy! :)

Rano wstajemy, Krzychu serwuje śniadanko dla prosów (tuńczyk, naleśnik, banan i ciasto drożdżowe) i o 6:15 zaczynamy nawijać asfalt. Zjazd do Zakopanego leci błyskawicznie. Takie dobre rozkręcenie. Potem trochę fałdek, Sucha Polana i jesteśmy na Słowacji. Jakieś 30 km podjazdu po Strebskie Pleso - są siły, więc wspinamy się szybko. Średnia trochę maleje, ale zaraz ją nadrabiamy bo ze Strebskiego Plesa do Litptovskiego Mikulasa jest 40 km w dół. Bez większego bólu można lecieć 35 - 40 km/h.

W Liptovskim Mikulasu jest 125 km za nami. Wsysamy świeżego kebaba prosto z folii, nawet podgrzanego w mikrofali. Po takim obiadku żadne podjazdy nie są nam już straszne :)

Choć będąc szczerym, kolejny podjazd, przed Zubercem ściorał nas dość solidnie. Ale to najostrzejsza ścianka na całej trasie. Potem zostało już tylko 40km do Kościeliska. Świeżość nam gdzieś dawno uciekła. Ale nie szukaliśmy jej już specjalnie, bliskość mety dociągnęła nas do końca :)

Została już tylko dobrze znany kawałek z Suchej Chory do Doliny Kościeliska. Przed 16:00 dojeżdżamy do końca.

Fajna ta trasa. Pogoda siadła aż miło. To się nazywa dobry środek tygodnia :)