Data: 11.11.2004, czwartek

Przerzutka się wzięła i złamała ;D

Trasa: Lesek w Bronowicach i Wolski
Dystans: 40 km
Rowerzystów: 3
Gleb: 0
Gum: 0
Jako, że nie mieliśmy planu długokilometrowego to postanowiliśmy nic nie planować i generalnie skierować się w strone Zabierzowa. Skierowaliśmy się na Bronowice Stare i chcieliśmy się przebić przez nie odkryty jeszcze przez nas lasek :) A jako, ze już tam trafiliśmy to chcieliśmy zaczerpnąc troche natury. Fauna i flora - sami rozumiecie ;) Najbardziej wyszło to MCiemu :) Znalazł patyczaka :D a dokładnie to patyczak znalazł jego i tak się uchwycił skubany, że dosłownie zabrał MCiemu przerzutke ;] Pomocne, ale nie do końca okazały się: taśma klejąca i gumka :) i jako że dalsze wypuszczanie się z naszymi 3ma (aż 1 w pełni sprawny) rowerami w głąb odKrakowia nie miało sensu to postanowiliśmy wrócić. Jednak niespełnieni podłapaliśmy bliskość lasq Wolskiego i wspięliśmy się na niego czarnym a potem zielonym prosto na kopiec marszałka P. Tam całkiem przypadkowo dorwałem Magdę zwaną wcześniej kobietką mą i "zjechaliśmy" razem na ramie pod ZOO :) Z ZOO rura czarnym i zielonym, potem wbiliśmy się na wał wiślany i tak już dowarrrczeliśmy do miasta. Generalnie pomijając niedomagania bików rowerowało się całkiem przyjemnie :)

Z nami powarrrczał też Andrzej, który to się wziął i przyjechał :D Pozdro

Autor relacji:

abdul


Uczestnicy:

abdul
Artur
mc
Michał
?
andrzej
Andrzej

Tagi:

brak

Komentarze:

brak

Dodaj komentarz: