Data: 6.02.2007, wtorek
Ale do rzeczy. Jako, że umówiliśmy się dopiero na 11 + mieliśmy planowane przesunięcie 30min + nieplanowana guma + krótki, chłodny dzień - nie pozostało nam nic innego jak coś krótkiego lub szybkiego... Lasek ostatnio nas widział także postanowiliśmy wyskoczyć szybko do Ojcowa.
Ruszyliśmy zatem żwawo na Zielonki... W zasadzie nie byłoby już o czym pisać, gdyby nie fakt, że odbijając tam na Pękowice zrezygnowaliśmy ze standardowego czerwonego szlaku zamieniając go na asfalt... Byliśmy święcie przekonani, że tym sposobem nadgonimy trochę stracony czas, ale ku naszemu zdziwieniu, po zrobieniu ok 5ciu km asfaltem, wylądowaliśmy w Zielonkach dosłownie 200 metrów od wjazdu, którym z nich wyjechaliśmy :) Także ten manewr nas dodatkowo przekonał do zrobienia czysto szosowej trasy, co też uczyniliśmy... Można jedynie napomknąć, że z zimy tego dnia zastaliśmy zaledwie minutowy puszek z nieba, a śnieg zalegał tylko na bruku z Ojcowa w kierunku trasy olkuskiej. Amen
Szybki Ojców z pętelką :)
Trasa: MG - Zielonki - Pękowice - Zielonki :D - Ojców - MG
Dystans: 70 km
Rowerzystów: 2
Gleb: 0
Gum: 1
Korzystając z wolnego czasu postanowiliśmy wybrać się na krótkie rowerowanie. W zamyśle miał to być Lasek Wolski, ale wszelkie "nowe" pomysły były mile widziane. Także przybywszy pierwszy pod most, postanowiłem pokręcić się w kółko w celu złapania idei no i owszem złapałem, ale gumę na jakiejś żulerskiej pozostałości :) Także czekanie na resztę ludzi tj. MCiego :] zeszło mi wiadomo na czym... Dystans: 70 km
Rowerzystów: 2
Gleb: 0
Gum: 1
Ale do rzeczy. Jako, że umówiliśmy się dopiero na 11 + mieliśmy planowane przesunięcie 30min + nieplanowana guma + krótki, chłodny dzień - nie pozostało nam nic innego jak coś krótkiego lub szybkiego... Lasek ostatnio nas widział także postanowiliśmy wyskoczyć szybko do Ojcowa.
Ruszyliśmy zatem żwawo na Zielonki... W zasadzie nie byłoby już o czym pisać, gdyby nie fakt, że odbijając tam na Pękowice zrezygnowaliśmy ze standardowego czerwonego szlaku zamieniając go na asfalt... Byliśmy święcie przekonani, że tym sposobem nadgonimy trochę stracony czas, ale ku naszemu zdziwieniu, po zrobieniu ok 5ciu km asfaltem, wylądowaliśmy w Zielonkach dosłownie 200 metrów od wjazdu, którym z nich wyjechaliśmy :) Także ten manewr nas dodatkowo przekonał do zrobienia czysto szosowej trasy, co też uczyniliśmy... Można jedynie napomknąć, że z zimy tego dnia zastaliśmy zaledwie minutowy puszek z nieba, a śnieg zalegał tylko na bruku z Ojcowa w kierunku trasy olkuskiej. Amen
Zdjęcia:
Tagi:
Zielonki OjcówKomentarze:
brakDodaj komentarz:
Najbliższe wyjazdy
Aktualnie nie mamy zaplanowanego żadnego wyjazdu. Jeżeli chcesz możesz sam dodać propozycję wyjazdu. Poczujemy się zaproszeni :)
Dodaj najbliższy wyjazd »
Dodaj najbliższy wyjazd »