Okiść ustąpiła miejsca wyjątkowo spektakularnie prezentującej się w promieniach słońca szadzi, a solidny mróz zapewnił całkiem dobrą trakcję, dzięki której mogliśmy się wyszaleć na zjazdach.
Komentarze:
azari
Piotr Idzi
20:37 17.01.2010
widzę, że rdr zyskał parę nowych fotek :) no i dobrze mieć sfotografowaną informację o okiści, chociaż... samej okiści chyba nie ma ;)
ale żeby tak bez gleby żadnej?? :)
okiść podobno spała... wiec przemknelismy szybko zeby nie ryzykowac spotkania z nia. gleby nie bylo chociaz ten zjazd za klasztorem az sie prosil... bedzie filmik z niego?
abdul
Artur
08:27 18.01.2010
No nie było okiści - ta fotka pierwotnie miała pójść do tamtego wyjazdu ;) ale we wiadomościach mówili o tej szadzi i nie mniejsze spustoszenia poczyniła w Małopolsce także (Sara) chyba też nie jest taka lekka ;)
Była 1/4 gleby przy wodociągach i jest nawet z tego filmik ;)