15.05.2009, piątek

Mogło być GIGA, ale jest MINI

Jedną z pozycji na liście zaległych relacji, był zeszłoroczny maraton w Krakowie. Nikt z GIGA chłopaków nie chciał się za nią zabrać, więc napisałem ja z dystansu MINI. Dorzuciłem jeszcze parę zdań komentarza do dwóch innych wyjazdów, więc zaparaszam do lektury:


- VI Krakowski Maraton MTB


- Bolechowicką dwa razy poproszę


- Snowbike na otwarcie sezonu




Tagi:

brak

Autor:

miszczu komin
Przemek Mrozek

Komentarze:

Sara sara
Michał Sarapata
12:58 15.05.2009
Musiałem domknąć ostatniego linka w newsie, bo po kliknięciu w pole tekstowe odsylało do relacji ze snowbika i nie dało się wpisać komentarza;)
Sara sara
Michał Sarapata
12:59 15.05.2009
No ale skoro już mogę się wypowiedzieć, to po pierwsze dobra robota miszczu:)

Uwagę odnośnie giga biorę do siebie i na początek trochę sprostuję. Bo to nie do końca tak, że nikt się nie wziął do pisania tej relacji. Ja się wziąłem i to nawet niedługo po maratonie. Dopisałem gdzieś do połowy dystansu, po czym niestety brakło chwilowo czasu, weny i o sprawie trochę zapomniałem. Ale zmotywowałeś mnie mocno, więc może uda się niebawem wydobyć wspomniany tekst z czeluści niedokończonych spraw i opublikować spojrzenie oczami uczestnika najdłuższej pętli;)

Dodaj komentarz: